Turyści znajdują w potoku u stóp góry zwłoki młodej, pięknej kobiety,w małej wsi w Beskidzie Niskim. Sprawe rozwikłac probuje Podkomisarz Piotr Durlik , poniewaz na tym jednym przypadku sie nie kończy. Jakie są motywacje tego, kto pozbawia je życia, i zostawia na ich ciałach swój „podpis”? Czy istnieje związek między tymi śmierciami a nieszczęśliwym wypadkiem, który wydarzył się tu rok wcześniej? A może trzeba szukać dalej, głębiej?
Śledztwo na własną rękę prowadzi Marcin Stryjkowski, lokalny dziennikarz, którym kierują pobudki osobiste.
Tropy gubią się na zarośniętych ścieżkach, dostępu do prawdy nie ułatwiają mający swoje tajemnice miejscowi.
Kto morduje? Kto jeszcze zginie? Jaką prawdę przykrywa cień góry?
Książkę czyta się bardzo fajnie , akcja wkręca już od pierwszej strony. Po książkę sięgnęłam ponieważ nie czytałam jeszcze fabuły morderstwa w górach a tym bardziej w Beskidach. Czy jest to typowy kryminal ? Chyba nie do końca. Mamy tutaj więcej wątków obyczajowych, z różnymi problemami w tle. W książce bardzo spodobało mi się nawiązanie do historii i korzeni danej miejscowości. Czytając możesz sobie idealnie wyobrazić te tereny i ich przeszłość.
Fajna , poprawna książka z wątkiem kryminalnym , który będzie wraz z bohaterami odkrywać krok po kroku.
Komentarze
Prześlij komentarz