Dzisiaj w cyklu wywiadów z interesującymi osobami zapraszam na rozmowę z Anną Krzysteczko. Autorką dwóch genialnych książek z fabułą na Żywieczczyżnie, ze słowiańskimi motywami.
Osobiście jestem dumną patronką drugiej części , dlatego ten post jest dla mnie bardzo szczególny.
1. Na początek opowiedz Nam coś o sobie, żeby bliżej Cię poznać.
Mam 35 lat, pochodzę z Cięciny, malowniczej wsi niedaleko Żywca, a mieszkam obecnie w Mizerowie, w okolicach Pszczyny. Dzielę życie z mężem, dwójką urwisów i trzema psami. Uwielbiam rękodzieło. Z drobnych ciekawostek – urodziłam się w walentynki i jestem leworęczna. Zdecydowanie #teamherbata, do kawy jeszcze nie dorosłam.
2. Skąd pomysł na książki z fabułą na Żywiecczyźnie?
Najłatwiej było mi osadzić akcję powieści na terenach, które znam, więc wybór od razu padł na Żywiecczyznę. Faktem też jest, że darzę te okolice ogromnym sentymentem.
3. Która część napisana do tej pory jest ci najbliższą?
Obie części są mi jednakowo bliskie. „Słowiańskie serce” jest moim literackim dzieckiem, zaś „Słowiańska krew” zawiera więcej wątków związanych z moją ukochaną Żywiecczyzną.
4. Który wątek w książce jest dla ciebie najciekawszy?
Pierwszy proces Żywki – przez niego życie moich bohaterów wywraca się do góry nogami.
5. Którego bohatera było najtrudniej stworzyć?
Najwięcej trudności przysporzyła mi postać Jadwigi Piekarzowej. Musiałam wprowadzić do fabuły czarny charakter, ale ciężko było opisywać te wszystkie okrucieństwa, których kobieta się dopuszczała. Starałam się ją nieco usprawiedliwić ustami Sambora, bo wierzę, że ludzie nie rodzą się źli z natury, a stają się takimi przez różne trudne przeżycia, niewłaściwe otoczenie.
6. Skąd czerpiesz pomysły na książki z motywem słowiańskim?
Skąd tylko mogę. Kanwa moich powieści często przeplata w sobie opowiastki, które podsłyszałam przed laty od starszych pokoleń i z jakichś powodów utkwiły mi w pamięci, zdarzało mi się także inspirować prawdziwymi wydarzeniami z historii przodków, miejscowymi legendami, niekiedy inspirowały mnie stare pieśni, bo te często niosą w sobie głębszy przekaz. Bywało też tak, że gdy zobaczyłam jakiś nadgryziony zębem czasu przedmiot, nagle w głowie pojawiała mi się scena z nim związana.
7. Z która postacią w swoich książkach najbardziej się utożsamiasz? Może być to bohater również drugo planowy.
Myślę, że z Żywką. Mamy kilka wspólnych cech – jesteśmy jednakowo uparte i obie wytrwale dążymy do wyznaczonego celu. Czasem bywam też gapowata jak Żywka XD
8. Na to pytanie czekają czytelnicy, kiedy kolejna część?
Mam w planach wydanie trzeciego tomu przygód Żywki i Sambora, ale nie potrafię jeszcze podać konkretnego terminu. Niestety nie wszystko jest ode mnie zależne.
9. Czy inspirujesz się filmami lub innymi książkami?
Do tej pory nie potrzebowałam tego typu inspiracji
10. Czy planujesz kolejną książkę w innym klimacie?
Raczej zostanę wierna powieściom obyczajowym, ale chodzi mi po głowie fabuła osadzona w czasach współczesnych.
11. Czy pisanie to twoje jedyne zajęcie zawodowe?
Pisanie traktuję bardziej jako hobby, na co dzień pracuję w przedsiębiorstwie transportowym.
12. Wolisz książki jednotomowe czy serie?
Serie!
13. Co spowodowało, że zaczęłaś pisać? Czy to marzenie od dziecka, czy może nagły impuls?
Od dziecka lubię pisać. W podstawówce wymieniałam z kuzynką listy, a w gimnazjum zaczęłam prowadzić pamiętnik, co robię do dzisiaj. Nie planowałam jednak zostać pisarką, pomysł napisania powieści był nagłym impulsem.
14. Ulubiony autor?
Margit Sandemo, autorka Sagi o Ludziach Lodu.
15. Co lubisz robić, kiedy nie piszesz?
Uwielbiam wszelkiego rodzaju rękodzieło, a już szczególnie pracę z gliną i haft krzyżykowy.
16. Wolisz wakacje w górach czy nad morzem?
Z racji tego, że mam rodzinę w okolicach Żywca, jestem w górach bardzo częstym gościem. Dla odmiany w wakacje jeżdżę nad morze.
17. Jak zareagowała twoja rodzina, kiedy dowiedziała się, że piszesz książki?
O tym, że piszę, wiedział tylko mój mąż. Reszta rodziny była bardzo zaskoczona tym faktem.
18. Czy trudno jest wydać książkę?
Jeśli jest się debiutantem, trzeba niestety liczyć się z faktem, że nie od razu uda się znaleźć wydawcę. Konkurencja jest spora, poza tym debiuty wiążą się dla wydawnictw z dużym ryzykiem finansowym. Myślę więc, że oprócz fabuły, która porwie czytelnika, autorowi potrzebna jest też odrobina szczęścia.
19. Czy podczas pisania słuchasz muzyki czy jesteś typem, który musi mieć spokój w trakcie tworzenia?
Stanowczo wolę, kiedy w pomieszczeniu panuje cisza, wówczas łatwiej mi się skupić.
20. Jakie książki czytasz prywatnie na co dzień?
Nie mam sprecyzowanego gustu, jeśli chodzi o książki. Lubię powieści obyczajowe, zwłaszcza te z historią w tle, nie pogardzę też kryminałem, zdarza mi się również czytać fantastykę. Najważniejsze, żeby fabuła wciągała już od pierwszych stron.
21. Co zabrałabyś ze sobą ma bezludna wyspę?
Rodzinę
22. Kilka słów do czytelników?
Jeśli dotrwaliście do końca – to już jest dla mnie połowa sukcesu! Dajcie szansę debiutom, ich czytanie wcale nie musi boleć
Komentarze
Prześlij komentarz