Przejdź do głównej zawartości

TOP 3 Z BOXU SUPERNOWA. NR 3


 

Ostatnim produktem ,czyli tzw. wisienką na torcie  z boxu od pure beauty jest aktywny kompres w masce w masce do skóry wrażliwej i naczynkowej od  redblocker .


RedBloder aktywny kompres w masce to specjalistyczny dermokosmetyk stanowiący doskonałe uzupełnienie pielęgnacji wymagającej skóry wrażliwej i naczynkowej.

Formuła maski charakteryzuje się półschnącą konsystencją, która otula skórę jak kompres, równocześnie pozwalając na efektywne przenikanie składników aktywnych w głąb naskórka, wyraźnie poprawiając kondycję i wygląd cery.


Fundamentem maski RedBlocker jest czerwona glinka, która dostarcza skórze kompleks minerałów niezbędnych do jej prawidłowego funkcjonowania. Posiada wysoką zdolność łagodzenia objawów nadreaktywnej skóry oraz obkurcza i uszczelnia naczynka krwionośne. W konsekwencji zmniejsza widoczność pajączków i likwiduje zaczerwienienia. Dzięki doskonałym właściwościom absorpcyjnym pochłania zanieczyszczenia i toksyny, umożliwiając pozostałym składnikom aktywne działanie. Zawarty w masce kompleks olejów wspiera naturalny mechanizm regeneracji skóry, redukując podrażnienia. Bogaty w witaminę C olej z dzikiej róży poprawia ciśnienie osmotyczne, skutecznie zapobiegając pękaniu naczynek oraz usprawniając ich pracę. Olej winogronowy poprzez aktywną odbudowę bariery lipidowej, zwiększa jej zdolności obronne, czyniąc ją bardziej odporną na szkodliwe działanie czynników zewnętrznych. Wielowymiarowe działanie maski uzupełniają starannie wyselekcjonowane esencje roślinne. Wyciąg z borówki stymuluje mikrocyrkulację krwi oraz uszczelnia naczynka. Ekstrakt z aloesu intensywnie nawilża skórę, przywracając jej prawidłowy hydrobalans. Już po pierwszym użyciu koi i regeneruje nawet bardzo podrażnioną skórę.







Maska zawiera aż 6 składników aktywnych:
Czerwona glinka wyróżnia się najwyższym spośród wszystkich glinek stężeniem żelaza, które aktywnie uczestniczy w procesach rewitalizacji skóry. Dodatkowo likwiduje zaczerwienienia i obkurcza naczynia krwionośne, zapobiegając ich pękaniu.

Olej z Rosa Canina (dzika róża) jest bogatym źródłem witaminy C, dzięki czemu doskonale uszczelnia i wzmacnia naczynka krwionośne. Wspomaga syntezę kolagenu, opóźniając starzenie się skóry.

Olej z Vitis Vinfera (winorośl właściwa) dzięki wysokiej zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), witaminy E i flawonoidów naprawia barierę ochronną skóry, zwiększając jej odporność na czynniki zewnętrzne.

Ekstrakt z Aloe Vera (aloes zwyczajny) ułatwia wiązanie wody w skórze, chroniąc ją przed przesuszeniem. Dzięki wysokiej zawartości polisacharydów aktywuje czynnik wzrostu komórek (ECGF), stymulujący budowę włókien kolagenowych i pobudzający regenerację skóry.

Ekstrakt z Vaccinium Myrtillus (borówka czarna) poprawia mikrokrążenie, usprawniając pracę naczynek krwionośnych oraz zmniejsza widoczność pajączków.

Prowitamina B5 znana ze swoich silnych właściwości efektywnie zmniejszających TEWL (transepidermalną utratę wody), nawilża skórę, przywracając jej gładkość i elastyczność.

Przebadany dermatologicznie.





Jest to maska godna polecenia. Przy regularnym stosowaniu naczynka są zdecydowanie mniej widoczne. Osobiście jest to moje odkrycie roku.  Po zmyciu maski twarz jest delikatna, nawilżona, wszelkie zaczerwienienia znikają. 

Maska jest w ceglastoczerwonym kolorze, gęsta, dobrze rozprowadza się po skórze, jest to polschnaca formuła, całkiem dobrze zmywa się z twarzy. Ma przyjemny zapach i jest naprawdę wydajna.





Post powstał przy współpracy z pure beauty.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ANNA KRZYSTECZKO- WYWIAD

  Dzisiaj w cyklu wywiadów z interesującymi osobami zapraszam na rozmowę z Anną Krzysteczko. Autorką dwóch genialnych książek z fabułą na Żywieczczyżnie, ze słowiańskimi motywami.  Osobiście jestem dumną patronką drugiej części , dlatego ten post jest dla mnie bardzo szczególny. 1.         Na początek opowiedz Nam coś o sobie, żeby bliżej Cię poznać. Mam 35 lat, pochodzę z Cięciny, malowniczej wsi niedaleko Żywca, a mieszkam obecnie w Mizerowie, w okolicach Pszczyny. Dzielę życie z mężem, dwójką urwisów i trzema psami. Uwielbiam rękodzieło. Z drobnych ciekawostek – urodziłam się w walentynki i jestem leworęczna. Zdecydowanie #teamherbata, do kawy jeszcze nie dorosłam. 2.         Skąd pomysł na książki z fabułą na Żywiecczyźnie? Najłatwiej było mi osadzić akcję powieści na terenach, które znam, więc wybór od razu padł na Żywiecczyznę. Faktem też jest, że darzę te okolice ogromnym sentymentem. 3.   ...

Anna I Hains - WYWIAD

Witam, dziś kolejny wywiad z cyklu ciekawi ludzie i autorzy. Tym razem miałam zaszczyt porozmawiać z autorką mojego kolejnego patronatu "Soulmate"  Anna I Hains  . 1. Na początek opowiedz nam coś o sobie, żeby bliżej Cię poznać. Jestem autorką powieści, bizneswoman i aktywnie prowadzę swoje social media. Przez kilka lat prowadziłam własny biznes tj. znane i oblegane lokale -klub nocny oraz restaurację w Szwecji. 2. Skąd pomysł na tak odważną książkę? To było zaplanowane, czy może spontaniczna wena? Po tragicznej śmierci mojego męża postanowiłam przelać swoje emocje na papier. Książka jest też w pewnym sensie dedykowana jemu. Rozpoczęłam pisanie w 2022 roku, ale ukończyłam dopiero w 2023. 3. Czy w książce występują wątki z twojego lub bliskich życia? Tak, wiele wątków opiera się na moich doświadczeniach w tym związanych z prowadzeniem klubu nocnego i nocnym życiem w Szwecji. Lubię też obserwować ludzi i czerpać inspiracje.  4. Który wątek w książce jest dla ciebie najcieka...

AGATA GWÓŻDŻ- WYWIAD

  Dziś inny post niż zawsze. Nie będzie kosmetyków a bardzo ciekawa rozmowa z uroczą i bardzo utalentowaną autorka dwóch książek. "Modliszka" , którą miałam okazje recenzować i "Rok motylka", gdzie miałam zaszczyt być patronką.  Jak wiecie zapoczątkowałam serie wywiadów z ciekawymi osobami i dziś zapraszam na wywiad z Agatą Gwódż.  Zacznijmy od kilku słów o sobie :) Kilka lat temu nigdy bym się nie spodziewała, że moje życie skręci w kierunku pisania książek. Zawsze lubiłam je czytać, ale o pisaniu nawet nie miałam czasu pomyśleć, aż tu nagle ten czas się sam pojawił zupełnie nieoczekiwanie, kiedy zrezygnowałam ze studiów medycznych. Jestem nieuleczalną koniarą, właścicielką stajni, miłośniczką zwierzaków, zachodów słońca i sportu, a od niedawna również ponownie studentką, tym razem psychologii.  1.Skąd pomysł na tak nietuzinkową fabułę w Twoich książkach?   Zawsze ciekawiła mnie psychologia i relacje międzyludzkie oraz wpływ przeszłości na relacje damsko m...